czwartek, marca 08, 2007
Czwartek wypadał w dzień Kobiet
...a więc możliwe są tylko podróże do innych głów, bardziej obłąkanych niż moja, możliwe są niekompletne raporty, daremne gablotowanie pewników, listy i spisy, opowieści załamujące się nagle pod ciężarem porównania, niepełnosprawne narracje, opowiadania szeptane do samego siebie, do wewnątrz, zapisy w niezrozumiałych przy ładnej pogodzie alfabetach, usta mamroczące coś tuż nad blatem stołu, palce naładowane nerwowym tikiem mówiącego, powolne odliczanie, historie jak spacer w parki, w zieleń, w wysokie powietrze, kolekcja biletów w jedną stronę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
W dniu święta kobiet (czyli moim) życzę biletów w obie strony, podróży do parków, które sprawiają, że zmienia się kąt odczytywania pisma (nawet alfabetu dla niewidomych) itp. itp.
...
a z innych: nienagannie dobry styl.
Prześlij komentarz